Na pewno nie to, czego szukasz, ale ze względów technicznych: własność ambasady jest zwykle uważana za suwerenne terytorium kraju, w którym działa ambasada, a nie państwo przyjmujące. Tak więc za każdym razem, gdy otwiera się nowa ambasada, kraj przyjmujący przekazuje część ziemi obcemu krajowi. Korea Północna otworzyła ambasadę na Białorusi 18 września 2016 r., Więc to prawdopodobnie ostatni taki przypadek.
Aktualizacja
OK, to wygląda na gra słów. Oczywiście w dyplomacji często chodzi o gry słowne.
Zgodnie z konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych ( http://legal.un.org/ilc/texts/instruments/english/conventions/9_1_1961 .pdf), art. 22, „Pomieszczenia misji są nietykalne. Przedstawiciele państwa przyjmującego nie mogą do nich wstępować bez zgody szefa misji.… 3. Pomieszczenia misji misji, ich umeblowanie i inne mienie, które się w nich znajduje, oraz środki transportu misji nie podlegają rewizji, rekwizycji, zajęciu ani egzekucji. " Artykuł 23: „Państwo wysyłające i szef misji są zwolnieni z wszelkich opłat i podatków krajowych, regionalnych lub gminnych w odniesieniu do pomieszczeń misji…”.
Konwencja wiedeńska nie używaj słów „terytorium nadzorowane” lub innych podobnych wyrażeń, aby powiedzieć, że siedziba ambasady jest terytorium gospodarza lub nadawcy.
Witryna internetowa departamentu stanu USA mówi: „Chociaż przestrzenie dyplomatyczne pozostają terytorium państwo przyjmujące, ambasada lub konsulat reprezentuje suwerenne państwo. Przepisy międzynarodowe nie zezwalają przedstawicielom kraju przyjmującego na wjazd do ambasady bez pozwolenia - nawet w celu ugaszenia pożaru - i określają atak na ambasadę jako atak na kraj, który reprezentuje ”. ( http://diplomacy.state.gov/discoverdiplomacy/diplomacy101/places/170537.htm)
Więc ... własnością ambasady jest terytorium kraju przyjmującego, ale nie mogą tam egzekwować swoich praw ani pobierać podatków, a atak na własność ambasady jest uważany za atak na kraj wysyłający.
A tak przy okazji, teren ambasady jest zwykle patrolowany przez żołnierzy lub inny uzbrojony personel kraju wysyłającego.
Wydaje mi się, że rozszczepianie bardzo cienkich włosów wydaje mi się, że kraj wysyłający egzekwuje prawa, ma wyłączne prawo do nakładania podatków i utrzymuje wojska na tym kawałku ziemi ... ale to nie jest ich ziemia: ziemia należy do innego kraju, który NIE ustanawia ani nie egzekwuje żadnych praw, nie nakłada podatków i nie jest zezwolono na wysyłanie żołnierzy.
Podczas krótkiego wyszukiwania w Internecie znalazłem wiele źródeł mówiących, że ambasada to terytorium gospodarza, a wiele mówiło, że jest to terytorium wysyłającego narodu. na przykład host: https://www.aleksandreia.com/2012/10/29/why-american-embassies-are-foreign-territory/; nadawca: http://www.lawndalenews.com/2012/08/embassy-sovereignty-is-sovereignty/; niektóre z nich: https://uk.answers.yahoo.com/question/index?qid=20070110055033AArqDLB.