Pytanie:
Czy kiedykolwiek istniał przypadek aktywnej elektrowni jądrowej w strefie wojny lub w jej pobliżu?
Pavel
2019-01-07 20:06:40 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pytanie

Czy kiedykolwiek toczyła się walka militarna wokół czynnej (działającej lub nieczynnej, ale nie wycofanej) komercyjnej elektrowni jądrowej? Czy niebezpiecznie blisko? Jeśli tak, jak radziła sobie elektrownia i jej personel w takiej sytuacji?

Dlaczego pytam

Załóżmy, że zakres tego pytania jest nowoczesny komercyjny elektrownie (CANDU, PWR, BWR generacji II oraz wszystkie generacje III i nowsze) są zwykle w miarę bezpieczne w eksploatacji, biorąc pod uwagę, że inżynieria została wykonana prawidłowo, a na miejscu przez cały czas znajduje się cała kohorta bardzo dobrze wyszkolonego personelu , wypoczęci i ze znacznymi zasobami w rękach. Rzeczy trudne do osiągnięcia w przypadku konfliktu zbrojnego, takiego jak szalejąca ostatnia wojna w Syrii. Nie mogę znaleźć żadnego odniesienia ani wyczerpującego artykułu na ten temat, stąd to pytanie.


Edytuj, aby wyjaśnić

Alex pyta jak daleko jest blisko : tak daleko lub blisko, jak to tylko możliwe, aby wpłynąć na działanie zakładu. Na przykład, gdyby front był oddalony o tysiąc kilometrów, ale wszyscy operatorzy zostali powołani do wojska, wpłynęłoby to na platformę energetyczną. Z drugiej strony odległość 200 km na Ukrainie jest przedmiotem debaty w ramach poniższego pytania, ponieważ obawiano się, że akcja zbrojna wpłynie na elektrownię jądrową Zhaporizhia, ale ostatecznie tak się nie stało.

TED wspomina o zamiataniu niedziałających elektrowni w wyniku konfliktu. Ponieważ jestem zainteresowany operacjami , których to dotyczy, niepracujące elektrownie nie są brane pod uwagę.

LangLangC, Mike Scott i inni chcieli wyjaśnienia, dlaczego tylko instalacje komercyjne, a nie militarne . Rozumowanie jest takie, że instalacje wojskowe są budowane na potrzeby konfliktu zbrojnego (prowadzącego go lub mu zapobiegającego), a zatem są budowane, dostarczane i obsługiwane z myślą o konflikcie zbrojnym. Nowoczesne cywilne elektrownie jądrowe są budowane tak, aby wytrzymać pewien poziom bezpośredniego ataku, ale nie o to pytam. Dziś otrzymujemy raporty o wojnie w czasie rzeczywistym, z wideo i obrazem w wysokiej rozdzielczości, przez WhatsApp, Facebook i podobne, co oznacza, że ​​nawet w bezpośrednim oblężeniu infrastruktura cywilna działa przynajmniej do pewnego stopnia, szpitalom brakuje personelu i materiałów, ale nadal uruchomić, aczkolwiek bardziej podstawową usługę. Elektrownie jądrowe stanowią największe zagrożenie dla ludności, gdy są eksploatowane bez wymaganej opieki, ale wymagania dotyczące zasilania mogą w pewnych okolicznościach zastąpić standardowe wymogi bezpieczeństwa. jednocześnie niemożliwe jest uruchomienie „jednej trzeciej elektrowni jądrowej”, ale trudno przewidzieć, gdzie przebiega linia. Interesują mnie przypadki, w których miało to wpływ na operacje cywilnej / komercyjnej elektrowni, czy w ogóle istniał taki przypadek i jakie lekcje można z tego wyciągnąć dla cywilów, którzy nie są bezpośrednio zaangażowani w operacje, ale chcą wglądu i zrozumienia.

Druga edycja

Wielokrotnie wspominano o dużych zbiornikach wodnych, co może pomóc zdefiniować to pytanie jeszcze lepiej, ponieważ istnieje jedna zasadnicza różnica między energetyką jądrową a inną energią modi io to właśnie chciałem zapytać (przyznaję, że nie sformułowałem zbyt jasno pierwotnego pytania i przepraszam za to).

Możesz zaatakować zaporę lub reaktor jądrowy pociskiem lub porwanym samolotem i spowodować znaczne szkody. Możesz nawet zaatakować wysoki budynek i spowodować bezprecedensowe szkody, ofiary i długoterminowe skutki w całym społeczeństwie ludzkim. Nie wyróżnia to operacji nuklearnych spośród innych celów terrorystycznych lub wojskowych (a zakres szkód nie jest przedmiotem tego pytania).

Co wyróżnia interesujący jest fakt, że elektrownia jądrowa nie może pozostać bez wysoko i bardzo dobrze wyszkolonego personelu obsługującego ją 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, nawet gdy reaktor jest wyłączany tak szybko, jak to możliwe, bez narażania bezpieczeństwa . Który fakt ułatwia zagrozić bezpieczeństwu elektrowni jądrowej działaniem pozornie niezwiązanym (np. Konfiskata wszystkich autobusów lub po prostu ustawienie punktu kontrolnego w okolicy może spowodować, że wiele ważnych osób przegapi swoją zmianę, co z kolei może prowadzić do przepracowani operatorzy, którzy są już zestresowani całą sytuacją). O ile mi wiadomo, nie dotyczy to innych sposobów wytwarzania energii ani w szerszym znaczeniu operacji infrastrukturalnych, a jeśli tak, możliwe konsekwencje nie są tak tragiczne, jak w przypadku wytwarzania energii jądrowej.

Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/87998/discussion-on-question-by-pavel-has-there-ever-been-an-instance-of-an- aktywny-nuc).
Mówisz, że "elektrownie jądrowe są największym zagrożeniem dla populacji, gdy są uruchamiane bez wymaganej opieki", ale zachęcam do rozważenia również dużych zapór wodnych - zapora Tabqa była ostatnio zagrożona podczas wojny domowej w Syrii, a poza nią konflikt, zawalenie się tamy Banqiao zabiło 171 000 ludzi.
@llama Ważną różnicą jest to, że gdy jest w dobrym stanie i jest zbudowany z solidną inżynierią, można dość szybko zamknąć elektrownię wodną i pozostawić ją tak, jak jest z otwartymi śluzami. nie można tego zrobić w przypadku elektrowni jądrowej, wymaga ona obsługi i ostrożnej obsługi przez długi czas po jej zamknięciu, aby zapobiec szkodom dla środowiska i bezpośredniemu zagrożeniu dla bezpieczeństwa ludności. Oczywiście można zbombardować tamę, ale nie o to pytam.
@Pavel Możesz zamknąć elektrownię jądrową znacznie szybciej, niż bezpiecznie opróżnić ogromny zbiornik. Nawet zakładając, że w ogóle możesz.
@Rekesoft Po pierwsze, to jest poza tematem. Po drugie, nie interesuje mnie opróżnianie dużego zbiornika wody. Możesz pozostawić zaporę pełną na dłuższy czas, biorąc pod uwagę jej dobrze zbudowaną. Nie możesz zostawić elektrowni atomowej bez opieki, nawet gdy jest wyłączona. Jak wielokrotnie podkreślano w komentarzach i edycjach, interesuje mnie „wpływ na operacje”, a nie ataki, nie chodzi o wytrzymanie obrażeń od bezpośrednich trafień, a nie o teoretyczne porównanie z innymi źródłami energii.
Pięć odpowiedzi:
Michael Seifert
2019-01-08 01:42:07 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wojna dziesięciodniowa w 1990 roku była wojną Słowenii o niepodległość od Jugosławii. W czasie tej wojny co najmniej kilka bitew rozegrało się w promieniu 10–20 km od działającej od 1983 r. Elektrowni Jądrowej Krško. mapa z Wikipedii pokazuje: co najmniej trzy bitwy w pobliżu; poniżej umieściłem na mapie adnotację z lokalizacją elektrowni Krško. (Zwróć uwagę na skalę w prawym dolnym rogu).

enter image description here

Niestety, nie udało mi się znaleźć żadnych anglojęzycznych źródeł online, (lub czy) zakłady Krško zostały dotknięte walkami. W artykule z 2015 roku w Nuclear Engineering International stwierdza się, że elektrownia działała podczas wojny, ale nie zawiera zbyt wielu informacji:

Mapa pola bitwy pokazuje, że do starcia doszło na drodze przebiegającej kilka kilometrów od elektrowni. Podczas konfliktu zginęło około 70 osób. Stacja nadal działała i nie ma informacji o wpływie konfliktu na bezpieczeństwo zakładu lub wyposażenie zakładu, chociaż było to wyraźnie stresujące doświadczenie dla personelu zakładu.

Cytowany rysunek 70 ofiar dotyczy całej wojny, a nie tylko pobliskich bitew; wojna dziesięciodniowa nie była ani przedłużona, ani intensywna.

Dobre znalezisko! Podane przez Ciebie linki stanowią dobry punkt wyjścia. I, wow, konflikt zbrojny otarł się o elektrownię atomową tak blisko, aw środku Europy jestem zaskoczony, że biegli dalej.
@Pavel - Prawdopodobnie wiesz o tym więcej niż ja, ale rozumiem, że reaktor jądrowy nie jest czymś, co można odłączyć od ściany, jeśli są kłopoty.
@Pavel, wyłączenie reaktora jądrowego zajmuje trochę czasu: nawet po włożeniu prętów kontrolnych w celu zatrzymania pierwotnej reakcji, nadal musisz pozostawić pompy chłodzące pracujące przez tydzień lub dwa, dopóki ciepło zaniku wtórnego nie wygaśnie. Uruchomienie rezerwowego reaktora jest również powolnym procesem.
@T.E.D. Nie odłączasz go od ściany, ale możesz przenieść reakcję łańcuchową dużej mocy na coś bardziej kontrolowanego (stan niskiego poboru mocy, wyłączenie reakcji łańcuchowej itp.), Co byłoby dla mnie logiczną rzeczą do zrobienia. Przynajmniej w Europie reaktory jądrowe są przenoszone na niską moc z dużo mniej przerażających powodów niż konflikt zbrojny praktycznie u bram (na przykład wibracje poza specyfikacją turbiny, które nie wpływają na bezpieczeństwo jądrowe, chociaż są ogólnie złe dla biznesu).
@Mark oczywiście, że tak. Ale spójrz na historię operacji: oddany do eksploatacji w 1983 r., Wciąż walczący o długoterminową licencję operacyjną w 1989 r. I przechodzący 70 razy (na niską wydajność reaktora lub całkowite wyłączenie) w tym okresie z różnych powodów bezpieczeństwa i operacyjnych. Konflikt miał miejsce w 1990 roku. Dużo lepiej jest bronić lub oddać elektrownię jądrową o małej mocy lub w stanie awarii - biznes i integralność maszyny wciąż zagrożone, ale znacznie niższe niż przy utrzymaniu pełnej mocy cieplnej reaktor.
Żeby wyjaśnić - właśnie dlatego zadałem pytanie, żeby dowiedzieć się, jak wyszło, gdy operatorzy znaleźli się niebezpiecznie w pobliżu konfliktu i okazuje się, że w obu przypadkach (ta i sytuacja na Ukrainie) biegli dalej. Operatorzy są zwykle bardzo dobrze zorientowani w przewidywalnych sytuacjach prowadzących do nieplanowanych przestojów (np. Utrzymuj turbinę w pracy przy takim poziomie wibracji i ją zrujnujesz), ale konflikt zbrojny jest wysoce nieprzewidywalny i nigdy nie widziałem wykresu decyzyjnego dla taki scenariusz jak ten. Po prostu jestem zaskoczony (i zmotywowany, aby dowiedzieć się więcej na ten temat).
@Pavel Podejrzewam, że po części powodem jest to, że nikt tak naprawdę nie chce uszkodzić elektrowni jądrowej podczas pożaru. Konwencjonalna wojna polega na zdobywaniu terytorium i / lub kapitału, a niszczenie tego, o co walczysz, nie jest dobrą strategią; i to jeszcze przed rozważeniem międzynarodowych skutków politycznych. Jeśli jesteście separatystami odpowiedzialnymi za zniszczenie elektrowni jądrowej, ONZ prawdopodobnie nie będzie dla was zbyt miło, jeśli chodzi o wasze roszczenia. * Przypadkowe * uszkodzenie jest stosunkowo mało prawdopodobne, ponieważ budynki są zwykle bardzo odporne. Oczywiście fanatycy tacy jak ISIS są znacznie większym zagrożeniem.
@T.E.D. IIRC, możesz (oczywiście nie odłączać reaktora, ale wyłączyć go w ciągu kilku godzin), ale tylko wtedy, gdy nie planujesz później go ponownie rozpędzić, ponieważ w aktywnym urządzeniu będą paskudne rzeczy strefa, której rozkład trwa kilka tygodni lub jest po prostu trudna do oszacowania. Pojawia się również pytanie, czy to by to ułatwiło: oczywiście, nie musisz już czuwać nad reakcją, ale wciąż jest dużo radioaktywnego materiału (w tym woda i beton), który zmienia wszystko, czego dotknie na jeszcze bardziej radioaktywne rzeczy.
(W związku z tym, czy elektrownia jądrowa jest aż tak zła? Czy raczej jest gorsza niż, powiedzmy, duża elektrownia wodna? Możesz to zobaczyć i zabije cię teraz, a nie dziesięć lat później, ale czy to naprawdę pomaga? Mam na myśli kwestie operacyjne, mimo szaleńców. I mówię poważnie, nie wiem prawie nic o elektrowniach wodnych.)
@AlexShpilkin: „Paskudne rzeczy w aktywnej strefie” wciąż się rozkładają, więc nadal mogą wytwarzać wystarczającą ilość ciepła, aby spowodować stopienie. Dokładnie to wydarzyło się w Fukushimie: pręty kontrolne zatrzymały reakcję uranu, ale konstrukcja wymagała chłodzenia rdzenia przez kilka dni, aby rozproszyć dodatkowe ciepło z nuklidów potomnych. Niestety pompy chłodzące były zasilane przez generatory diesla, które zostały zniszczone przez tsunami. Dlatego niekoniecznie jest możliwe „odłączenie” reaktora i usunięcie błędu w ciągu kilku godzin, nawet jeśli nigdy nie planujesz go ponownie uruchomić.
@Luaan Jako walczący z pewnością nie chcesz wysadzić w powietrze reaktora jądrowego, ale możesz na przykład nie chcieć, aby druga strona miała dobre źródło energii elektrycznej. Komentarze pomogły skrystalizować moje myśli, dlatego nie zostało to wyraźnie określone w oryginalnym pytaniu. Nie interesują mnie bezpośrednio szkody wyrządzone tak bardzo, jak sytuacja, w której jedna lub druga strona konfliktu celowo ogranicza operacje lub jest do tego zmuszana z powodu nieprzewidzianego lub pośrednio powiązanego problemu w innym miejscu - jedna lub dwie nieudane zmiany zmiany z powodu blokady mogą wyrządzić wielką krzywdę.
@AlexShpilkin Jeśli się nie mylę, tamy budowane dla elektrowni wodnych są zwykle budowane w taki sposób, że sama tama pozostaje nienaruszona i działa nawet przy całkowicie wyłączonej elektrowni (lub przeprojektowana po nieprzewidzianej awarii, jak nowy przelew słynnej Sayano-Sushenskaya w Rosji). Z energią jądrową, nawet jeśli Twoja stacja dostarcza zero watów do sieci, potrzebujesz ogromnej liczby wysoko wykwalifikowanych ludzi przez całą dobę, aby upewnić się, że całość pozostaje bezpieczna. To sprawia, że ​​moim zdaniem są one wyjątkowe, stąd całe to pytanie.
@Pavel Tak, ale musisz rozważyć korzyści. Prawdopodobnie jest mnóstwo np. pobliskie elektrownie węglowe, które dają tę samą przewagę (zakłócają działanie sieci energetycznej) i mogą być później znacznie łatwiejsze i tańsze do wymiany. A jeśli do tego dojdzie, zakłócenie samej sieci (i kolei i ...) może być jeszcze lepszym wyborem.
Taktyka wojskowa @Luaan jest tutaj poza tematem. Użyłem zakłócenia jako przykładu, aby wesprzeć środkową drogę między wysadzeniem elektrowni jądrowej a pozostawieniem jej całkowicie w spokoju (jak wydaje się być tak, jak to się dzieje obecnie). Z drugiej strony zakłócenie sieci i kolei jest dokładnie tym samym, o którym wspominam w moim komentarzu (jako możliwą przyczynę zakłócenia normalnej pracy). Ale to i tak staje się bardzo hipotetyczne, sądząc z dwóch ważnych odpowiedzi, nigdy nie doszło do żadnych zakłóceń sch.
T.E.D.
2019-01-07 21:13:06 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Najlepszy przykład, jaki znam, to Elektrownia jądrowa Zhaporizhia. Znajduje się na południu Ukrainy, co niestety umieściło go w obszarze, który Rosjanie „separatystyczni rebelianci” chcieli wykorzystać do wyrzeźbienia korytarza rosyjskiego terytorium przez Ukrainę na Krym w 2014 roku.

Nie wierzę, że samo miasto zostało zaatakowane bezpośrednio, ale w pewnym momencie było to tylko około 200 km od walk w Donesk, a niektórzy uzbrojeni separatyści w pewnym momencie podobno próbowali przejąć elektrownię atomową. Wystarczającym zmartwieniem było to, że mieszkańcy zaczęli wzywać i uzbrajać milicję, zakładać punkty kontrolne i kopać okopy w celu obrony miasta.

enter image description here

Jeśli się zastanawiasz, ta elektrownia faktycznie wykorzystuje inny ( i bezpieczniejszy) projekt reaktora niż elektrownia w Czarnobylu. Jednak ma więcej reaktorów niż typowa elektrownia jądrowa (6), co oznacza większe szanse, że coś pójdzie nie tak w reaktorze.

Różnimy się w naszej interpretacji 200km, ale to chyba najlepszy przykład. Moja lektura o grupie zbrojnej, która zbliżyła się do miasta w pobliżu elektrowni, była czymś bliższym zamieszaniu obywatelskiemu niż wojnie, ale źródła w języku angielskim nie są jasne.
To wydaje mi się odpowiedzią, jeśli nie pojawi się nic gorszego. Komentarze są również dość pouczające.
Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji; ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/87962/discussion-on-answer-by-ted-has-there-ever-been-an-instance-of-an- aktywny nucl).
Możesz dodać źródło zdjęcia (podejrzewam, że nie jesteś autorem).
Wyszukiwarka grafiki Google udostępnia kilka linków do powyższego obrazu, w tym [www.rferl.org] (https://www.rferl.org/a/ukraine-fears-fighting-spread-zaporizhzhya/26571111.html). Podpis: „Setki mieszkańców Zaporoża wykopują 6 września rów w celu obrony miasta Zaporoże, którego region leży obok rozdartego wojną Doniecka”.
@gerrit - ** dodałem ** źródło. Jest to hiperłącze w zdaniu na górze zdjęcia. Kliknij, a zobaczysz zdjęcie (wraz z napisem „tanderson”) i całą masę pomocniczych materiałów tekstowych.
Po długim przemyśleniu, którą odpowiedź wybrać jako zaakceptowaną, wybrałem odpowiedź jugosłowiańską w oparciu o bliskość konfliktu, ponieważ nie, konieczne byłoby ustalenie kryterium akceptacji, gdy zadałem pytanie - to samo pokazuje zasługę Twoja odpowiedź i jest dobrze przyjęta.
@Pavel - To też bym zaakceptował. Dla przypomnienia, ja też na to głosowałem.
axsvl77
2019-01-08 00:51:06 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W 1981 roku Izrael celowo zniszczył reaktor badawczy klasy Ozyrys. Zasadniczo przylecieli, zbombardowali go na kawałki, a następnie odlecieli. Chociaż był to tylko podstępny atak, a nie część przedłużających się działań wojennych, z pewnością był to akt wojny.

Przeczytaj więcej na ten temat na Wikipedii.

Rzeczywiście była to akcja wojskowa, ale obiekt wciąż był w budowie i istnieją uzasadnione powody, by sądzić, że nie został zbudowany nawet jako cywilna elektrownia. Interesuje mnie konflikt _operacji_ cywilnej energii jądrowej.
To była „na pewno” nie cywilna (ani jakakolwiek inna) elektrownia. Nie potrzebujesz 93% wzbogaconego uranu do wytwarzania energii. Zadeklarowanym celem reaktora były badania, a nie energia jądrowa.
@reirab Francja (i oczywiście Irak) nie zgodziłaby się z tobą. Co ciekawe, są źródła (w tym ktoś, kto [osobiście sprawdził reaktor] (http://accuracy.org/release/1242-myth-israels-strike-on-iraqi-reactor-hindered-iraqi-nukes/)), które podają nie był w stanie wytworzyć broni jądrowej, a program broni jądrowej Iraku był raczej wynikiem ataku (to samo źródło, inna osoba), a nie był przez niego utrudniany.
@TemporalWolf Nie, Irak i Francja twierdziły, że reaktor był przeznaczony do „badań jądrowych”, a nie do wytwarzania energii. Nikt nie twierdził, że to elektrownia, o co chodziło w tym pytaniu.
W reaktorach @TemporalWolf Power zwykle stosuje się [Low Enriched Uranium] (https://en.wikipedia.org/wiki/Enriched_uranium#Low_enriched_uranium_ (LEU)), zwykle około 3-5% U235. Uran dostarczony do tego reaktora został wzbogacony w 93%, co zdecydowanie nie jest wykorzystywane do wytwarzania energii. Jedynymi uzasadnionymi powodami takiego wzbogacenia są badania naukowe, produkcja innych izotopów promieniotwórczych i produkcja broni jądrowej. To jest broń klasy [wysoko wzbogacony uran] (https://en.wikipedia.org/wiki/Enriched_uranium#Highly_enriched_uranium_ (HEU)).
@reirab [„Bagdad powtórzył poprzednie stwierdzenie, że francuski reaktor atomowy został zaprojektowany do badań i do ostatecznej produkcji energii elektrycznej.”] (Https://fas.org/nuke/guide/iraq/facility/osiraq.htm). Tylko dlatego, że HEU nie jest generalnie używane do generowania energii, nie oznacza, że ​​nie jest w stanie tego zrobić: na przykład [amerykańskie reaktory morskie] (https://www.nato.int/acad/fellow/99-01/maerli. pdf) (strona 26): „użyj uranu wzbogaconego do co najmniej 93% ... rdzeń reaktora okrętu podwodnego w USA zawiera średnio 200 kg U-235 wzbogaconego do 97,3%”
@TemporalWolf Zwróć uwagę na następne zdanie: „Jest to materiał, który można bezpośrednio wykorzystać w broni jądrowej”. Istnieją powody, dla których nie jest ona wykorzystywana do cywilnej produkcji energii jądrowej: 1) nie jest potrzebna i 2) patrz cytowane powyżej zdanie. Powiązany dokument dosłownie dotyczy zagrożeń związanych z rozprzestrzenianiem broni, jakie stwarza zezwolenie na użycie tak wysoko wzbogaconego uranu do produkcji energii, nawet w ściśle strzeżonym wojskowym zastosowaniu paliwa do reaktorów morskich.
Nawiasem mówiąc, nie twierdzę, że Irak zdecydowanie używał go do tworzenia broni. Mówię tylko, że był to reaktor badawczy, a nie cywilna elektrownia jądrowa, a zatem nie o to pytano w tym pytaniu.
@reirab Istnieje cała klasa reaktorów [reaktory na prędkich neutronach] (https://en.wikipedia.org/wiki/Fast-neutron_reactor#List_of_fast_reactors), które używają HEU, włącznie z bronią. Istnieją [prawdziwe, obecnie działające cywilne elektrownie] (https://en.wikipedia.org/wiki/Fast_Breeder_Test_Reactor) działające na plutonie tego projektu. Projekt jest również korzystny z punktu widzenia odpadów radioaktywnych. Twierdzenie, że „istnieją tylko ważne powody…” nie jest trafne. Chociaż nadal uważam, że ta odpowiedź jest aktualna, nawet jeśli od tego czasu PO wyjaśnił, aby ją wykluczyć.
@TemporalWolf To jest eksperymentalny reaktor. Pierwotne pytanie OP dotyczyło tylko „komercyjnych elektrowni jądrowych”. Samo pytanie w ogóle się nie zmieniło. Edycja dodała tylko wyjaśnienie, dlaczego OP _ nie_ pytał o obiekty wojskowe lub inne niecywilne reaktory elektrowni, skoro ludzie wciąż publikowali odpowiedzi na inne tematy.
@reirab Zapraszam do wybrania innego z listy. Wciąż dowodzi kontrapunktu.
@TemporalWolf Spojrzałem też na innych. Wszystkie cywilne elektrownie produkcyjne, o których widziałem informacje, nie używają materiałów klasy broni. W każdym razie, czy takie reaktory istnieją, nie ma znaczenia dla faktu, że obiekt, o którym mowa w tej odpowiedzi, nie był „komercyjną elektrownią jądrową”, jak postawiono pytanie.
@TemporalWolf Dziękuję za linki, jestem trochę lepiej poinformowany po przeczytaniu strony "mit". Chociaż przybliża to instalację Osiraka nieco bliżej zakresu mojego pytania, jako bardziej cywilnego i produkcyjnego, nadal pozostaje zdyskwalifikowana jako jeszcze nie aktywna. Dyskusja na temat poziomu wzbogacenia prowadzi do jednego, być może, interesującego punktu - podobnie jak w przypadku podróży kosmicznych czy Internetu, komercyjne wytwarzanie energii jądrowej ma swoje korzenie głęboko w pierwotnych badaniach wojskowych i rozwoju, a swoje dziedzictwo przenosi do dziś, nawet jeśli w niewielkim stopniu.
Alex
2019-01-07 23:32:33 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Centrum Badań Jądrowych Dimona nie jest elektrownią komercyjną, ale znajduje się 50 mil od granicy ze Strefą Gazy, która jest strefą permanentnej wojny.

Nie sądzę, abym osobiście nazwał Dimona „strefą wojny”. Be'ersheva jest o połowę mniejsza od Gazy i nie nazwałbym jej również „strefą wojny”, nawet gdyby okazjonalny terrorysta Hamasu wystrzelił rakietę w tym kierunku. To powiedziawszy, być może sytuacja była inna podczas jednej z wielu wojen w regionie. Byłoby interesujące zobaczyć mapy pokazujące, jak blisko Dimony dotarły wrogie siły, na przykład podczas wojny Jom Kippur.
@reirab: Dwa MiG-y (sowieckie lub egipskie, źródła są różne) [przeleciały nad obiektem na krótko przed wojną sześciodniową] (https://en.wikipedia.org/wiki/Shimon_Peres_Negev_Nuclear_Research_Center#Jet_aircraft_take-down), ale podejrzewam, że OP jest bardziej zainteresowany siłami lądowymi.
Nie obchodzi mnie zbytnio rodzaj zaangażowanych sił zbrojnych, ale interesuje mnie głównie cywilna operacja nuklearna. Dimona jest wysoce tajną operacją IIRC, której głównym celem jest wojskowe. Zredagowałem pytanie, aby odpowiedzieć na powtarzające się pytanie, dlaczego nie interesują mnie głównie wojskowe operacje nuklearne.
@reirab: Nie twierdziłem, że Dimona jest w strefie wojny. I w pytaniu nie określono, co oznacza „blisko”. Zresztą jest znacznie bliżej strefy wojny niż ukraińskiej stacji w Zaporożu.
LаngLаngС
2019-01-07 21:54:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

P Czy kiedykolwiek zdarzyło się, że w strefie wojny lub w jej pobliżu zdarzyła się aktywna elektrownia jądrowa?

Tak, całkiem sporo.

I nawet jeden byłby o jeden za dużo. A co do ostatniej z nich było o jedną za dużo.

Bezpośrednio zaatakowane lub „dotknięte” aktywne rośliny znaleziono w Izraelu, Ukrainie i Jugosławii. Udowodnienie w każdym przypadku, że wspieranie energii atomowej jest nie do utrzymania.


P Rozumowanie jest takie, że instalacje wojskowe są budowane do celów konfliktu zbrojnego (prowadzącego go lub mu zapobiegającego), a zatem są budowane, dostarczane i biegać z myślą o konflikcie zbrojnym.

To jest myślenie życzeniowe, ponieważ jest powszechne w kręgach proatomowych we wszystkich kolorach. Wszystkie reaktory są budowane z myślą o „to nie wybucha”. A jednak Windscale, Three-Mile-Island, Czarnobyl i Fukushima to tylko najbardziej znane przykłady, w których „dzieje się gówno” było odpowiedzią na pytanie „co * może się nie udać?”. Reaktory dla wojska nie są bezpieczniejsze niż instalacje „komercyjne”. Nawet gdyby tak było: po co więc świadomie i celowo budować mniej bezpieczne reaktory atomowe do użytku komercyjnego?

Skupianie się na reaktorach „komercyjnych” i „aktywnych” wydaje się nieistotne, ponieważ rzeczywiste kryteria uszkodzenia są bardziej prawdopodobnie „zawiera materiał radioaktywny do rozprzestrzenienia po trafieniu”. Obejmuje to reaktory przedoperacyjne i pooperacyjne. Niezależnie od tego, czy mają one charakter komercyjny, czy ściśle militarny, czy też badania nie mają znaczenia w przypadku katastrofy, której sprzyja wojna.

Być może będziemy musieli dokładniej zdefiniować „strefę wojny”: jeśli Stany Zjednoczone rozpoczną „wojnę terror ” i uważał się za atakowanego przez ojczyznę (tj. strefę wojny w 2001 roku) - czy to sprawi, że wszystkie jej instalacje nuklearne będą się liczyć? A wszyscy w krajach zbombardowanych lub najechanych lub w ich pobliżu?

W minionych stuleciach „strefa wojny” mogła zostać precyzyjnie ogłoszona. Ponieważ teraz wydaje się, że wolimy wojnę asymetryczną, ta definicja nie jest już tak przydatna. Sama bliskość lub odległość do piechoty walczącej na ziemi nie była bezpieczną przystanią dla na przykład Serbów, Afgańczyków czy Jemeńczyków.

Jeśli nie, możemy nadal spojrzeć na mapę atomowego szaleństwa, aby uzyskać dokładniejszy pomiar reaktorów zagrożonych byciem celem:

enter image description here przez Carbon Brief ( https://www.carbonbrief.org/mapped-the-worlds-nuclear-power-plants)

I skoreluj daty budowy i „przyłączenia do sieci” z listą konfliktów zbrojnych.

Lista wojen 1945–1989
Lista wojen 1990–2002
Lista wojen 2003– obecnie

Jest to trochę mylące, ponieważ mapa powyżej nie wymienia się tajnych lub dawniej tajnych reaktorów zbrojeniowych, do których wszystkie muszą być wliczone. Podobnie „reaktory badawcze” mogą być małe lub naprawdę niepotrzebnie duże - do prawdziwych badań. Wygląda jednak na to, że bez względu na wielkość, a tym samym zagrożenie, obiekty po prostu zadeklarowane jako „do badań” (takie jak Egipskie, Libii czy Korei Północnej?) Po prostu nie są wymienione.

Na przykład Centrum Badań Jądrowych im. Shimon Peres Negev (aka „Dimona” ) zostało wykorzystane przez Izrael do wzbogacenia wystarczającej ilości materiału rozszczepialnego do skonstruowania bomb. Pojawiło się to online w latach 1962–1964 i oczywiście - ten pas ziemi jest strasznie mały - byłby dość podatnym celem przynajmniej już podczas 1973 wojny arabsko-izraelskiej (Jom Kippur).

Od tego czasu był wielokrotnie atakowany. Iran rzekomo nieustannie celuje w ten kraj, ale Irak faktycznie wystrzelił w niego rakiety w 1991 roku, a Hamas robi to teraz. ( Chociaż z małą dokładnością, na razie.)

Odpowiedzią na to było to, że Izrael najpierw kilka razy wzmocnił obronę przeciwlotniczą, a teraz podobno wyłączył reaktor. Sposób, w jaki personel zareagował na wszystkie te incydenty, zazwyczaj nie jest zgłaszany. Ponieważ roślina nie została tak naprawdę dotknięta, być może nigdy nie dowiedzieli się o niebezpieczeństwie, gdy było nieuchronne, dopiero później.

To samo dotyczy Indii i Pakistanu, najpóźniej w 1999, kiedy Indie zdetonowały „ Uśmiechnięty Buddę” w 1974 roku, a Pakistan miał równie wystarczającą liczbę instalacji ogłosić się na równi z „Chagai-I” w 1998 roku. Zwolennicy energii jądrowej są na tyle cyniczni, że uznają elektrownie za zagrożone, ponieważ oba kraje powstrzymały się od wojny totalnej i teraz mobilne bomby. Jest to oczywiście niesłuszne bagatelizowanie zasięgu broni dostępnej dla obu stron.

Ponieważ wojna w Korei nie jest oficjalnie naprawdę „zakończona”, jest tylko zawieszeniem broni, można po prostu spojrzeć w okolicy półwyspu:

enter image description here

Jest to jeszcze bardziej skomplikowane, ponieważ wewnętrzne walki i wojny domowe mogą łatwo stają się brzydkie, jeśli rośliny są celem.

Podobnie jak w przypadku konfliktów na Ukrainie, które powodują, że również niektóre rosyjskie reaktory są „blisko” strefy konfliktu. Stanowisko w Waszyngtonie podaje 15 ukraińskich reaktorów samych w tej strefie działań wojennych.

„Musisz upewnić się, że masz wystarczające zabezpieczenia, aby tak złoczyńcy nie zrób to, co tsunami zrobiło z Fukushimą - odcięcie zasilania i wyłączenie zasilania rezerwowego, aby rozpocząć krach ”- mówi Bunn. Większość elektrowni jądrowych zapewnia tak duże bezpieczeństwo, że terroryści patrzą gdzie indziej, „zamiast tego na tamę lub fabrykę chemiczną”, mówi. ( Nukes of Hazard)

Wpłynęło to na sytuację operacyjną w ukraińskich fabrykach:

Sytuacja na Ukrainie jest bardzo poważnym problemem. W kraju działa 15 reaktorów pracujących w czterech elektrowniach jądrowych. Ukraina jest dumna ze swojego potencjału nuklearnego, ale nowe okoliczności budzą niepokój. Trzy stacje (Południowa Ukraina, Równo i Chmielnicki) znajdują się w zachodniej części kraju i nie są przedmiotem tej dyskusji. Największa elektrownia w Europie, Zaporoże, z sześcioma reaktorami VVER-1000 o mocy 1000 MW, leży około 200 km od strefy walki. Dostawy i sieci energii cieplnej na Ukrainie ucierpiały podczas wojny. Pięć dużych elektrowni cieplnych w pobliżu Donbasu działa obecnie ze zmniejszoną wydajnością i jest okresowo wyłączanych z powodu braku węgla. Uderzenie w transformator blokowy w elektrowni w Ługańsku spowodowało pożar, który wyłączył elektrownię i spowodował zaciemnienie dużego obszaru. Miasta i wsie o łącznej liczbie ludności około 700 000 nie miały zasilania, w tym główne centrum przemysłowe Ługańska.
Łatwo dostępne sieci energetyczne często ulegały uszkodzeniom. Linie elektroenergetyczne, transformatory i podstacje zostały uderzone przez ostrzał i było wiele przypadków celowego uszkodzenia infrastruktury elektrycznej. Tragiczna śmierć rozstrzelanych pracowników sieci podczas kontroli i naprawy sprzętu to czarna karta w historii ukraińskiej energetyki. Jednak podczas konfliktu pracownicy nadal pracowali pomimo zagrożenia życia i zdrowia, a w tych strasznych okolicznościach elektrownie cieplne nadal wytwarzały energię elektryczną.
Kovynev, 2015 sub>

W dobie rakiet międzykontynentalnych trzeba policzyć naprawdę każdy z reaktorów jądrowych w pobliżu potencjalnej strefy wojny.

W ostatnich latach z kilku stron dodaliśmy retorykę mówiącą, że „bohaterskie czyny są warte zachodu”. Zagrożeniem są nie tylko wielkie rakiety czy błędne pociski. Ponieważ wszystkie te rośliny to co najmniej całkiem brudne bomby w ustalonych pozycjach, wystarczyła mała ciężarówka prowadzona przez jednego wariata lub panią. Motywy do takiego działania podają dziś dziesiątki.

W rzeczywistości niektórzy szaleni ludzie są naprawdę przekonani, że podłączenie takich rzeczy do „sieci” oznacza nie tylko proste linie energetyczne, ale także komunikację elektroniczną. Rzeczy takie jak Stuxnet sprawiają, że podatność elektrowni atomowych na atak jest o wiele łatwiejsza, nie wymagając nawet żadnej fizycznej obecności.

Ataki wojskowe

Reaktory jądrowe stały się preferowanymi celami podczas konfliktów zbrojnych, aw ciągu ostatnich trzech dekad były wielokrotnie atakowane podczas wojskowych nalotów, okupacji, inwazji i kampanii:

  • W dniu 25 marca 1973 roku, przed ukończeniem budowy, elektrownia jądrowa Atucha I w Argentynie została tymczasowo zajęta przez Armię Ludowo-Rewolucyjną, która ukradła pistolet maszynowy FMK-3 i trzy .45 pistolety kalibru. Kiedy przeszli na emeryturę, doszli do konfrontacji z policją, raniąc dwóch policjantów.
  • We wrześniu 1980 roku Iran zbombardował kompleks nuklearny Al Tuwaitha w Iraku w ramach Operacji Scorch Sword, który był niespodziewanym nalotem IRIAF (Sił Powietrznych Islamskiej Republiki Iranu) przeprowadzonym 30 września 1980 r., Który uszkodził prawie cały reaktor jądrowy 17 km na południowy wschód od Bagdadu w Iraku.
  • W czerwcu 1981 r. Operacja Opera była izraelskim nalotem, który całkowicie zniszczył iracki ośrodek badań jądrowych Osirak.
  • W latach 1984–1987 Irak zbombardował irańską elektrownię atomową Bushehr sześć razy.
  • W 1991 roku Stany Zjednoczone zbombardowały trzy reaktory jądrowe i pilotażowy zakład wzbogacania w Iraku.
  • W 1991 roku Irak wystrzelił rakiety Scud w izraelskiej elektrowni atomowej Dimona.
  • We wrześniu 2007 roku Izrael zbombardował reaktor syryjski w budowie.

Biorąc pod uwagę ekspertyzę Alexeya Kovyneva w sprawie elektrowni jądrowych w strefach działań wojennych (2015), wymienia on również:

  • Jugosławia, wojna dziesięciodniowa
  • Wojna iracko-irańska
  • Bombardowanie reaktorów jądrowych w Iraku
  • Zniszczenie reaktora w Syrii
  • Konflikty indyjsko-pakistańskie
  • konflikt armeńsko-azerbejdżański
  • konflikt ukraiński

Jeśli już oskarżony o „napisanie eseju”, ja też mogę to zrobić:

Q … nowoczesne komercyjne elektrownie jądrowe (CANDU, PWR, BWR II generacji plus wszystkie generacje III i nowsze) są zwykle dość bezpieczne w obsłudze…

to błędne przekonanie związane z energią atomową. „Bezpieczeństwo jądrowe” można podsumować elegancko w kilku słowach: nie ma go wcale.

Q Elektrownie jądrowe stanowią największe zagrożenie dla ludności, gdy są uruchomione

Zgadza się. Samo zdanie, w którym zawarty jest ten fragment, jest dłuższe niż to konieczne.

P Interesują mnie przypadki oddziaływania elektrowni cywilnych / komercyjnych, czy to w wszystko było takim przykładem i czego można się z tego nauczyć dla cywilów, którzy nie są bezpośrednio zaangażowani w operacje, ale chcą wglądu i zrozumienia.

Jak pokazano powyżej , nie należy formułować pytania tak wąskiego, aby nie było już naprawdę przydatne. (W świetle komentarzy opinii politycznych poniżej: lub przeczytanie pytania tak monoteistycznego, jak: jest tylko jeden sposób, mój sposób, na zinterpretowanie pytania)

Biorąc pod uwagę teoretyczne niebezpieczeństwa, niedopuszczalne ryzyko związane z technologią jako taką, z bardzo wątpliwymi zyskami dla kilku, najważniejsza lekcja, że ​​historia energii atomowej to „nie używać jej w celach komercyjnych” w ogóle.

Rzeczywiste przykłady elektrowni atomowych, które znajdują się fizycznie w pobliżu strefy walki, w pobliżu stref wojennych lub w ich pobliżu, są niewyobrażalne dla rozsądnych i odpowiedzialnych ludzi. To próżność nieodpowiedzialnego szaleństwa. Ale ci na tyle przyzwoici, by zrozumieć, że prawdopodobnie nie rozpoczęliby wojny ani nie zbudowaliby tych cholernych rzeczy.

W połączeniu z bronią o dłuższym zasięgu, a teraz dedykowanym niewielkim grupom (a czasem pro-nuklearnym z „irracjonalnymi” motywami), które chcą siać spustoszenie, pokazuje, że budowa i eksploatacja elektrowni atomowych jest na tym samym poziomie idea "jako słodzenie potraw i napojów octanem ołowiu. Jasne, smak jest przekonujący. Efekty dla jasnego myślenia wydają się równie porównywalne.

Pomimo znaczących reform po poprzednich katastrofach, szacujemy, że przy 388 działających reaktorach istnieje 50% prawdopodobieństwo, że wydarzenie w Fukushimie (lub bardziej kosztowne ) występuje co 60–150 lat. Stwierdzamy również, że średni roczny koszt wydarzeń jest zbliżony do kosztu budowy nowej fabryki.
Ta tragiczna perspektywa wymaga reform po Fukushimie, które naprawdę zminimalizować ekstremalne zagrożenia związane z energią jądrową. Wypadki w elektrowniach jądrowych maleją, ale stają się coraz bardziej dotkliwe.
Podsumowując, chociaż częstotliwość zdarzeń przypadających na reaktor stała się mniej powszechna, to ich względna częstotliwość kaskady zdarzeń przechodzących w skrajności „smoczego króla” są na tyle duże, że po pomnożeniu przez ich dotkliwość zagregowane ryzyko dla społeczeństwa jest nadal bardzo wysokie. Aby skutecznie zmniejszyć to ryzyko, możliwość wystąpienia wydarzeń w Czarnobylu i Fukushimie wymaga lepiej przewidywać, a następnie skuteczniej zarządzać.
Spencer Wheatley, Benjamin K. Sovacool, Didier Sornettea: „Reassessing the safety of atom power”, Energy Research & Social Science, tom 15, maj 2016, strony 96–100. ( DOI)

Ponieważ jest to miejsce historyczne: powyższa analiza pozwala stwierdzić, że te zakłady zbudowane po Windscale, „byłyby bezpieczniejsze”, że tych zbudowanych po Czarnobylu "byłyby bezpieczniejsze", niż te zbudowane w odróżnieniu od "rosyjskich niechlujnych", wiecie, te genialne silniki Zachodu, jak w Fukushimie, "są bezpieczne". Cóż, to z pewnością również Cię nie zainteresuje: Nassim Nicholas Taleb: „ The Black Swan. The Impact of the Highly Improbable”, Random House, 2007.

Brian O'Keefe z Fortune poprosił wybitnego profesora inżynierii ryzyka z NYU-Poly o pomoc w wyciągnięciu lekcji z wypadku w Fukushimie.

To właśnie nazywam kryminalną głupotą nauk statystycznych. Te modele mogą powiedzieć coś o normalnych zdarzeniach, ale nie radzą sobie z nieoczekiwanymi zdarzeniami o dużym wpływie. Jakiś facet prawdopodobnie zmierzył ryzyko według wzoru i powiedział: „Cóż, spełnia standard jeden na milion”. Ale nie jesteśmy w stanie naukowo zmierzyć ryzyka rzadkich zdarzeń. Zwykle nie doceniamy zarówno prawdopodobieństw, jak i szkód.

Więc jakie było pytanie? Wracając do tytułu… Czy kiedykolwiek była elektrownia jądrowa w strefie działań wojennych lub w jej pobliżu? –– Ta odpowiedź brzmi: tak. Inne odpowiedzi mówią: tak. I to był niesamowicie głupi pomysł.

Komentarze nie są miejscem na debatę na temat zalet lub innych zalet energii jądrowej.
Tak, uprzejmość energii jądrowej jest tutaj poza tematem, prawie przestałem czytać odpowiedź na temat _atomowego szaleństwa_. Sekcja o nazwie _ataki wojskowe_ wymienia prawie wyłącznie instalacje wojskowe, które są naturalnym celem ataku, pierwsza z wymienionych nie była operacją w czasie, a więc sprawa nie informuje nas, jakie problemy powstają podczas prowadzenia szalejącej wojny elektrowni o. - reaktory zbrojeniowe, do których trzeba się liczyć - nie robią tego, jak wyraźnie stwierdzono w pytaniu. Przepraszam, w sumie to wygląda bardziej jak tyrada niż odpowiedź na pytanie.
* prawdziwe kryteria uszkodzeń *: Nie o to prosił PO. Rozsądna interpretacja pytania brzmi: „czy było miejsce, z którego pracownicy mogliby się ewakuować opuszczając zakład z powodu braku nadzoru?”
Pod koniec ta odpowiedź jest w porządku. Wystarczy usunąć subiektywny język.
To celowa próba nie odpowiedzi na pytanie podczas pisania eseju.
Poza atakiem Scudów na Dimonię i być może atakami Stanów Zjednoczonych podczas wojny w Zatoce, każdy z waszych „ataków wojskowych” dotyczył niedziałającego reaktora. Nawet te części twojej odpowiedzi, które mają raczej odpowiadać na pytanie niż narzekać na energię jądrową, nie odpowiadają na pytanie.
Ta odpowiedź jest czysto antynuklearna _spam_.
@T.Sar Sprawiłeś, że się uśmiechnąłem. Odrzuć i zagłosuj w dół wszystko, co lubisz, ale pamiętaj, że „czysto” nie może być prawdziwe, ponieważ ta odpowiedź * również * zawiera to, co jest w innych odpowiedziach tutaj, w trzech przypadkach całkowicie * przed *. A skoro Q już jest mocą nuklearną, po co tak agresywnie podchodzić do tej analizy, mając tak mało słów do kadrowania?
@LangLangC Będę ich bardziej precyzyjny. Ta odpowiedź jest _ głównie tutaj, aby przesunąć program zamiast odpowiadać poprawnie na pytanie, tak jak zostało zadane_. Co więcej, cieszę się, że sprawiłem, że się uśmiechnęłaś!
Po edycji „Mógłbym napisać esej” wycofuję swój poprzedni komentarz i ostatecznie oceniam tę edycję w dół za to, czym w rzeczywistości jest, niestety - tyrada, celowo zaprzeczająca dwóm ważnym odpowiedziom na moje pytanie, bez jakiejkolwiek podstawy, na której można by oprzeć sprzeczność (_ Rzeczywiste przykłady elektrowni atomowych fizycznie w pobliżu strefy walki, zlokalizowanych w, wokół lub w pobliżu stref wojennych są [sic!] Niemożliwe do opanowania_ jednak dwie wiodące odpowiedzi opisują dokładnie takie sytuacje, z być może zaskakującym faktem, że w żadnym przypadku działanie elektrowni jądrowej zostało ograniczone).
Fragmenty takie jak * „„ Bezpieczeństwo jądrowe ”można elegancko podsumować w kilku słowach: nie ma go wcale.” * Ujawnia, że ​​jest to artykuł opiniotwórczy o silnych tendencjach. Nie tylko to, ale jest to również błędne w rzeczywistości; [energia jądrowa jest najbezpieczniejszą formą wytwarzania energii na rynku] (https://www.forbes.com/sites/jamesconca/2012/06/10/energys-deathprint-a-price-always-paid/). Więc dostrzegam tutaj ironiczną projekcję, kiedy zaczyna się mówić o „propagandzie pro-nuklearnej”. :-)
Niewykluczone, że równoważność wydarzenia z Fukushimy jest dość wypaczona. Powaga incydentu w Fukushimie była w dużej mierze spowodowana potężnym trzęsieniem ziemi i usunięciem tsumani zwykłych środków łagodzenia niebezpieczeństw spowodowanych przez elektrownię. Oznacza to, że incydent na poziomie Fukushimy bez towarzyszącego mu tsunami byłby znacznie mniej znaczący pod względem kosztów szkód. Prawdopodobnie lepiej jest postrzegać tsunami jako zdarzenie, które zdarza się raz na 100 lat, które spowodowało szkody, a reaktor jako dodatkowe zniszczenie tego zdarzenia.
@kingledion W dużej mierze może się na to zgodzić. Szkody spowodowane trzęsieniem ziemi, tsunami * i * ewakuacją to wielki stos bałaganu. Ale oto 2 dalsze komplikacje: powiedziano nam wszystko, co zostało uwzględnione, a zatem * praktycznie niemożliwe *. Prawdopodobnie przez większość nie kłamie, ale wyraźnie niepoprawne. A te „czynniki tsunami” to właśnie tego rodzaju nieprzewidywalne incydenty, które pobliska strefa wojny może wywołać nie w wyniku klęski żywiołowej, ale spowodowanej przez człowieka. Wcześniejsze doświadczenia z tsunami mówiły nam wielokrotnie, że nie przygotowaliśmy się odpowiednio do tych wydarzeń (u góry: budowanie roślin na liniach uskoków iw pobliżu takich wybrzeży).
Tak, ta odpowiedź ma „punkt widzenia”, ale same mapy, nie wspominając o innych faktach, czynią ją wartościową.
Ta odpowiedź zawiera wiele przydatnych informacji i może być nawet dobrą odpowiedzią, jeśli zostanie przedstawiona w bardziej neutralnym formacie. Na przykład początkowy wiersz (bez cudzysłowu): * „Tak, całkiem dużo. I nawet jeden byłby o jeden za dużo.” * Natychmiast zamienia to w odpowiedź niskiej jakości, zwłaszcza z historycznego punktu widzenia. Mówimy o historii, która obejmuje ** wojny **, w których ludzie celowo zabijają się nawzajem, oraz powodzie, które zabiły miliony ludzi. Ten ton brzmi bardziej jak zręczny polityczny nacisk niż beznamiętny przegląd historii. Jeśli musisz, podaj link do swojego bloga.
@LangLangC To, że nowoczesne NPPa są bezpieczne w obsłudze, nie jest stronniczym stwierdzeniem, jest faktem, wystarczy kliknąć linki w komentarzach. Masz wszystko, czego chciałeś. Wielokrotnie byłeś mile widziany, aby zmienić swoje zastrzeżenie dotyczące tego pytania na swoje własne pytanie. Nikt nie zmusza Cię do odpowiedzi na to pytanie. To, co nazywasz tutaj odpowiedzią, nie odpowiada na pytanie, jest to niedoinformowana polityczna tyrka. Proszę, przestań jęczeć. Wydajesz się niemożliwy do zaspokojenia i kontynuowania ataku na hominem, zupełnie jak płaskoziemca, działacz działacza chemii. Przestań spamować. W przeciwnym razie Twoja „odpowiedź” będzie musiała zostać oznaczona.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...